Rooibos i inne herbaty świata
Herbaty świata różnych gatunków i kolorów są dostępne w sklepach zarówno specjalistycznych, jak i zwykłych, osiedlowych lub w marketach. Dostępne są zestawy herbat mieszanych, jak i konkretne rodzaje. Do wyboru jest herbata czarna, czerwona, zielona, biała czy rooibos – wszystkie reklamowane są jako wyjątkowo zdrowe. Każda z nich ma swoich odbiorców i zagorzałych zwolenników. Jak więc wybrać, która jest dla nas najlepsza, nie będąc koneserem? Na początek spróbujmy przyjrzeć się bliżej dwóm konkurentkom – znanej wszystkim od wieków herbacie czarnej oraz równie leciwej, choć w Europie dostępnej od ok. 100 lat, rooibos.
Herbata rooibos, która wcale herbatą nie jest
Choć potocznie nazywa się ją herbatą, w rzeczywistości jest krzewem pochodzącym z Południowej Afryki, który wcale z herbatą spokrewniony nie jest. Dlatego też w pewnym stopniu różni się od niej, a zwłaszcza od swojej rywalki dzisiejszego zestawienia. Przede wszystkim herbata rooibos nie zawiera kofeiny, można ją więc pić przed snem i podawać dzieciom, nawet tym najmłodszym. Tym bardziej, że zapobiega wzdęciom i kolkom, które tak często męczą niemowlęta. Obniża również ciśnienie i odpręża, redukując uczucie stresu. To jednak nie wszystko. Polecana jest także w leczeniu cukrzycy typu II, wpływa korzystnie na układ krążenia, wspomaga regenerację wątroby a nawet działa antynowotworowo. Zawiera tak cenne składniki jak m.in. potas, sód, magnez, wapń czy żelazo. Ma delikatny, lekko słodki smak, pozbawiony charakterystycznej dla czarnej herbaty goryczki. Piękny bursztynowy kolor i owocowo – ziemisty aromat są dodatkowymi atutami, zwiększającymi przyjemność z picia tego wspaniałego naparu.
Stara, dobra czarna herbata
Pochylmy się zatem nad tradycyjną, najczęściej goszczącą w naszych domach herbatą czarną. Czy ma szansę konkurować ze swoją „przedmówczynią”. Oczywiście tak. Choć zawartość kofeiny może kojarzyć się negatywnie, tak naprawdę szkodliwa jest tylko w nadmiernych ilościach i przy niektórych schorzeniach. Przy zachowaniu umiaru nie zaszkodzi nam, za to sprawi, że będziemy czuć się bardziej rześko. Nasz umysł będzie mógł się łatwiej skoncentrować. Jednak to nie jedyne korzyści ze spożywania czarnej herbaty. Zwalcza ona wolne rodniki, wpływa korzystnie na trawienie i obniża cholesterol. Pomaga także przy zatruciach, mdłościach, działa kojąco zewnętrznie, np. na podrażnienia skóry czy zmęczone oczy. Ze względu na swój, gorzkawy lecz dość neutralny smak, można ją mieszać z innymi składnikami i roślinami. Dobrze smakuje połączenie np. z bergamotką w przypadku earl grey. Można także samemu eksperymentować tworząc takie połączenia jak herbata z imbirem, goździkami i cynamonem, która doskonale zwalcza wszelkie przeziębienia.
Najlepsze herbaty wg gustu
Czy któraś z opisywanych herbat obejmuje przewagę nad drugą? Jest to zależne raczej od oczekiwań i potrzeb. Dla herbacianych smakoszy przywiązanych do tradycji, zapewne zwyciężczynią będzie herbata czarna . Nie łatwo odzwyczaić się od jej wyrazistego smaku i lekko pobudzającego działania. Rooibos z kolei jest bardziej wszechstronny i można bez ograniczeń korzystać z jego dobrodziejstw wraz z całą rodziną. Jak widać, każda z nich ma swoje działanie zdrowotne, co również decyduje o wyborze zgodnym z potrzebami konkretnej osoby. Choć różnią się od siebie pod wieloma względami, spokojnie można ogłosić w tym starciu remis.